Żuławy wkoło

Sobota, 29 września 2012 · dodano: 02.10.2012 | Komentarze 2

W przedostatnim dniu września wziąłem udział w rajdzie rowerowym zatytułowanym "Żuławy wkoło".
Start maratonu miał miejsce przy zabytkowym moście w Tczewie.
Po przybyciu na miejsce i zdjęciu roweru z dachu samochodu, udałem się do biura zawodów w celu odebrania pakietu startowego. następnie "dopinanie wszystkiego na ostatni guzik" i o godzinie 9:45 wyruszyłem na trasę wspólnie z Jarkiem i Sebastianem, oraz grupą około 20 innych bikerów.

na starcie w Tczewie © kiton

Od samego początku nasza trójka narzuciła dość ostre tempo, zostawiając w tyle pozostałych współstartujących.
Na półmetku rajdu, przy promie w Świbnie średnia prędkość była na poziomie 32 km/h.

Świbno - prom © kiton

przeprawa promowa © kiton

ujście Wisły © kiton

Niestety po półgodzinnej przerwie w oczekiwaniu na przeprawę promem i po ponownym wyruszeniu w trasę sytuacja nieco uległa zmianie. Zaczął wiać dosyć mocny wiatr w twarz, skutecznie utrudniając jazdę i uniemożliwiając jej kontynuowanie w wysokim tempie.
Na mecie w Tczewie okazało się, że wspomniany wiatr przyczynił się do spadku średniej prędkośći do 28 km/h.
Jazdę w tak niesprzyjających warunkach okupiłem niestety skurczami, które solidnie dały się we znaki na "ostrej mecie" po kilkuset metrowym podjeździe, tymbardziej że na pedały mocniej naciskał Sebastian, któremu nie pozwoliłem się wyprzedzić ;) Czas jazdy jaki osiągnąłem to 3 godz, 7 minut i 28 sekund, plasujący mnie na 47 pozycji.

ostra meta © kiton

ostra meta © kiton

Końcowa część trasy wiodła zabytkowym Tczewskim mostem do mety honorowej, gdzie wręczano medale za ukończenie rajdu.

dojazd na metę honorową © kiton

meta honorowa © kiton

Po zejściu z roweru, musiałem oddać się w ręce miłych pań masażystek, które w dużej mierze doprowadziły moje obkurczone mięśnie do stanu użyteczności. Po minie widać, że mięśnie na prawdę bolały.

zasłużony masaż © kiton

trasa maratonu © kiton

Następnie szybki prysznic, posiłek w nadwiślanym barze i możnna było wracać do domu.

na spotkanie z Jarem

Wtorek, 25 września 2012 · dodano: 26.09.2012 | Komentarze 0

Umówiłem się dziś z Jarem na spotkanie rowerowe w połowie drogi pomiędzy Pasłękiem a Elblągiem. To już drugie takie nasze spotkanie w tym sezonie i co ciekawe, spotkaliśmy się ponownie w tym samym miejscu - przy stacji benzynowej Lukoil. Po kilku minutach rozmowy, czując rowerowy niedosyt postanowiliśmy jeszcze trochę wspólnie pokręcić. Ruszyliśmy więc w stronę Komorowa Żuławskiego, gdzie skręciliśmy w kierunku Węziny. Po dojeździe do właśnie tej miejscowości, zawróciliśmy w stronę trasy E7, gdyż robiło się coraz ciemniej. 10 wspólnie przejechanych kilometrów upłynęło na rozmowach na różne tematy. Po dojechaniu do "siódemki" skierowaliśmy się w kierunku swoich domów. Ja zachaczyłem jeszcze o Zielony Grąd, Rzeczną i Krosno, po czym wróciłem do domu.

takie tam po mieśie

Poniedziałek, 24 września 2012 · dodano: 24.09.2012 | Komentarze 0

Jazda po miejskich ulicach w kilku celach: do sklepu zoologicznego, do sklepu chemicznego i na boisko

Kupin

Czwartek, 20 września 2012 · dodano: 20.09.2012 | Komentarze 0

Ponownie zaliczyłem poranną jazde do Kupina w celu wykonania pewnych prac remontowych. W porannym powietrzu czuć już mającą "przyjść" w sobotę jesień. Chłodno było, ale podjazdy na trasie szybko mnie rozgrzały. Powrót do domu znów terenowy przez Zakrzewko.

Kupin

Wtorek, 18 września 2012 · dodano: 19.09.2012 | Komentarze 0

Poranna jazda do Kupina w celu pomocy tacie w remoncie.
powrót terenem przez Zakrzewko.

boisko

Poniedziałek, 17 września 2012 · dodano: 19.09.2012 | Komentarze 0

Jak w tytule...

na stadion i po mieście

Niedziela, 16 września 2012 · dodano: 16.09.2012 | Komentarze 0

Wybrałem się na przejażdzkę na stadion miejski, gdzie odbywały się Mistrzistwa Polski młodzieży w biegu na 10000 metrów. Imprezą towarzyszącą był miting LA.
Po kilkunastu minutach kibicowania młodym lekkoaletom skoczyłem troszkę w teren w kierunku Parku Ekologicznego, gdzie zrobiłem rondkę po leśnych ścieżkach. Następnie kółko wokół Zakrzewka, potem jeziorka i runda do miasta. Gdzie spotkałem kolegę, odprowadziłem go do granic miasta i pojechałem do rodziców. Tam kilkanaście minut przerwy, po której wróciłem do domu.

takie tam po miescie

Piątek, 14 września 2012 · dodano: 14.09.2012 | Komentarze 0

Miejskie pedałowanie. Najpierw na boisko, potem do miasta i na stadion na którym siostrzeniec miał grać turniej. Niestety podał mi złą godzinę. Spowrotem pojechałem więc na boisko. Po półgodzinie znów na stadion na wspomniany turniej i znów na boisko. Aż w końcu wybiła godzina 20 i powrót do domu.

Małdyty

Wtorek, 11 września 2012 · dodano: 11.09.2012 | Komentarze 0

Popołudniowa jazda w ramach rozruchu po niedzielnym Fidelitasie.
Tym razem nogi poniosły mnie do Małdyt. Jazda po "starej' wyremontowanej "siódemce" w kierunku Małdyt była ciut uciążliwa ze względu na długi podjazd i wiejący od przodu wiatr. W drodze powrotnej wysiłek został jednak zrekompensowany bardzo przyjemną jazdą w fajnym tempie.
Po powrocie do Pasłęka tradycyjnie jeszcze zaliczyłem park ekologiczny i zrobiłem kilka rundek po ulicach aby dobić do 50-tki.

Standard na boisko

Poniedziałek, 10 września 2012 · dodano: 11.09.2012 | Komentarze 0

Jak w tutule - standard na boisko i spowrotem.